Liga Typera
Typowanie Wyników i Nie Tylko
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Prywatne Wiadomości
Zaloguj
Forum Liga Typera Strona Główna
Orange Ekstraklasa
Obecny czas to Nie 14:30, 08 Cze 2025
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Data i Godzina,Kalendarz,Imieniny
----------------
...
Administracja
----------------
Regulamin
Pytania do admina
TYPER
----------------
Typer
Piłka Nożna
----------------
Bundesliga
Orange Ekstraklasa
Primera Division
Premiership
Liga Mistrzów
Puchar UEFA
Ligue 1
Serie A
Reprezentacje
----------------
Euro 2008
Euro 2012
Polska
Ogólne
----------------
Hyde Park
Humor
Kolekcjonerstwo Sportowe
Archiwum
...
----------------
Shoutbox
Licznik
Toplista
Start4u
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
karolking
Wysłany: Nie 19:24, 07 Paź 2007
Temat postu: Polonia Gromi GKS Bełchatów
0 - 3
PGE GKS Bełchatów przegrał niespodziewanie na własnym stadionie z Polonią Bytom 0:3. Dwie bramki dla gości zdobył Zieliński, a w doliczonym czasie gry gospodarzy pogrążył Radzewicz.
P
rotest, nuda, słaba, ale szczęśliwa gra to określenia nasuwające się każdemu kto był w sobotni wieczór na stadionie przy ul. Sportowej i oglądał w Bełchatowie mecz pomiędzy PGE GKS Bełchatów, a Polonią Bytom.
Od samego początku gospodarzom było trudno, ponieważ kibice na znak wewnętrznego protestu opuścili w całości jedna z trybun, w czego konsekwencji na obiekcie pozostało około 1500. osób. Przed spotkaniem nic nie zapowiadało sensacji. Tak też wydawało się przez całą pierwszą połowę.
Od pierwszej minuty zagrał powracający do gry po kontuzji Dawid Nowak. Piłkarze nie zdążyli dobrze się rozgrzać, a już mogłoby być 1:0 dla PGE GKS. Bardzo mocnym uderzeniem popisał się Tomasz Jarzębowski, ale jego strzał zablokował jeden z obrońców Polonii. Nie minęła nawet minuta, a po rzucie rożnym wykonywanym przez Łukasza Gargułę do piłki doszedł Mariusz Ujek, który wprawdzie oddał strzał głową, ale futbołówka o centymetry minęła słupek. Na kontrę nie trzeba było czekać. Szybką akcję dwójkową wyprowadzili: Michał Zieliński i Grzegorz Podstawek, ale do piłki doszedł Łukasz Sapela. W 10. minucie okazję na zmianę wyniku miał Łukasz Garguła, którego to strzał z trudem broni Marcin Suchański. Chwilę potem mocno poturbowany w polu karnym gości został Rafał Grodzicki. W 15. minucie dwie wyśmienite okazje miał Jacek Popek, ale futbolówka bez trudu lądowała w rękach bramkarza gości. 17. minuta i Łukasz Garguła wznowił grę z rzutu wolnego. Kolejny strzał i kolejny raz piłkę łapie Suchański. 5. minut potem niecelny strzał na bramkę oddał Dawid Nowak. Pierwszą żółtą kartkę ujrzał Grzegorz Jurczyk (Polonia) za bardzo brutalnie wyglądający faul na Ujku. Niedługo potem Dawid Nowak zostaje mocno poturbowany w polu karnym gości, ale arbiter główny nie dopatrzył się faulu. W 34. minucie z około 15. metrów huknął piłkę Grzegorz Podstawek, ale został zablokowany przez jednego z obrońców PGE GKS. Z kolei do największej niespodzianki mogło dojść w 37. minucie. Piłkę kopał wtedy Radzewicz, ale do końca nie było wiadomo czym było to zagranie: podaniem czy uderzeniem. W doliczonym czasie pierwszej połowy spotkania każda z drużyn miała sytuacje podbramkowe. Najpierw Łukasz Sapela musiał obronić dwa potężne strzały.
W drugiej części spotkania inicjatywę wyraźnie przejęli goście, a w 54. minucie było już 1:0 po kapitalnym uderzeniu Zielińskiego. Minutę później goście mogli już prowadzić 2:0, ale Podstawek strzelił wprost w Sapelę. W 57. minucie samotną próbę pokonania Suchańskiego podjął Marcin Kowalczyk, który uderzył bardzo niecelnie. Niedługo potem żółtą kartką ukarany został zawodnik gości. Dwie minuty poźniej trener Lenczyk zadecydował się zrobić podwójna zmianę. Za Mariusza Ujka wszedł Carlo Costly, a za Tomasza Jarzębowskiegona murawę wbiegł Mateusz Cetnarski. Od tego momentu poziom gry wyraźnie opadł. Dopiero w 66. minucie przełamał się Cetnarski, oddając jeden strzał na bramkę. 67. minuta, to pierwsza zmiana w zespole gości. Janusz Wolański zastąpił Jacka Trzeciaka. Bardzo mocnym uderzeniem może się pochwalić Rafał Grodzicki, który bramce Suchańskiego zagroził w 69. Minucie. 80. minuta to uderzenie Garguły prosto w ręce Suchańskiego oraz szybka kontra, po której padła druga bramka. Od tego momentu na boisku już nic interesującego się nie działo. W doliczonym czasie gry piłkę jakby od niechcenia uderzył Marcin Radzewicz, a ta szczęśliwym dla was trafem znalazła swóją drogę do bramki. Po tej akcji sędzia kończy spotkanie i PGE GKS Bełchatów daje się pokonać beniaminkowi.
PGE GKS Bełchatów - Polonia Bytom 0:3 (0:0)
1:0 - Zieliński 54'
2:0 - Zieliński 80'
3:0 - Radzewicz 76'
Składy:
PGE GKS Bełchatów: Sapela - Popek (78. Tosik), Stolarczyk, Cecot, Kowalczyk - Grodzicki, Pietrasiak, Jarzębowski (59. Cetnarski), Garguła, Nowak - Ujek (59. Carlo Costly Molina).
Polonia Bytom: Suchański - Owczarek, Jurczyk, Dziółka (82. Chomiuk), Marcinkowski - Robaszek (87. Mróz), Grzyb, Trzeciak (67. Wolański), Radzewicz - Zieliński, Podstawek.
Żółte kartki: Kowalczyk, Jurczyk, Dziółka.
Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów).
Widzów: 2000.
Najlepszy piłkarz GKS: Łukasz Garguła
Najlepszy piłkarz Polonii: Grzegorz Podstawek
Najlepszy piłkarz meczu: Michał Zieliński
karolking
Wysłany: Nie 18:49, 07 Paź 2007
Temat postu: Wisła gromi Jagę
5 - 0
Kraków - miasto nam od wieków przychylne - z takim transparentem w grodzie Kraka pojawili się kibice Jagiellonii. Fani gości nie zdawali sobie jednak sprawy z tego, jak bardzo się pomylili. Wiślacy zdeklasowali ich ulubieńców, strzelając im aż 5 goli. Teraz Biała Gwiazda zasiądzie w fotelu lidera Orange Ekstraklasy.
Wisłę śmiało można zacząć nazywać postrachem beniaminków. W trzech ostatnich spotkaniach krakowianie strzelili im, w sumie, aż 13 bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Ich ofiarami byli kolejno: Polonia Bytom, Ruch Chorzów i teraz Jagiellonia Białystok.
Co więcej, worek z bramkami, we wszystkich tych spotkaniach, rozwiązywał się po trafieniach Marka Zieńczuka. Skrzydłowy Wisły, przeżywający właśnie swoją kolejną (trzecią już?) młodość, w 9. minucie sobotniego meczu strzałem głową z bliskiej odległości pokonał bezradnego Jacka Banaszyńskiego. Asystował mu Kamil Kosowski. To właśnie ta dwójka stanowi obecnie o sile najstarszego polskiego klubu.
Po golu Zieńczuka mecz zrobił się jednak... nudny. Jagiellonia nie potrafiła przedrzeć się po bramkę gospodarzy, a krakowianie jakby czekali na jakąś dogodną okazję, by zaatakować. Czekali i się doczekali. W 36. minucie akcję prawą stroną boiska przeprowadził Jean Paulista. Centrę Brazylijczyka przeciął któryś z obrońców Jagi, jednak uczynił to o tyle niefortunnie, że futbolówka wylądowała wprost na głowie Pawła Brożka. Było 2:0 dla Wisły i już tylko cud mógł uratować drużynę przyjezdnych od porażki.
Nie uratował. W 41. minucie znów błysnął geniusz Zieńczuka. Pomocnik Wisły posłał bardzo ładne prostopadłe podanie do Pawła Brożka, który w sytuacji sam na sam nie strzelał, tylko wyłożył piłkę jak na tacy Pauliście. Strzał na pustą bramkę i 3:0 dla Wisły. Jagiellonia od tamtej pory w zasadzie nie istniała na boisku.
Druga połowa to koncert gry Białej Gwiazdy. Trener gości, Artur Płatek, powinien dziękować opatrzności za to, że Wisła strzeliła w tym okresie jago drużynie tylko dwie bramki. Dwie idealne sytuacje zmarnował między innymi Paulista. Piłka nie znalazła też drogi do siatki po strzałach Nigeryjczyka Dudu, czy Argentyńczyka Mauro Cantoro.
W 54. minucie po kilkudziesięciometrowej centrze Kosowskiego pięknego gola strzałem z woleja zdobył za to Zieńczuk. Kilkanaście minut później wynik meczu był już ustalony. Piłkę wzdłuż pola karnego posłał Dudu, pod nogami przepuścił ją Paweł Brożek, a gola strzałem w długi róg zdobył jego brat – Piotr.
Na 10 minut przed końcem trudno było usłyszeć własne myśli. Przeraźliwy ryk prawie 20-tysięcznej widowni obwieścił, że Legia przegrywa w Poznaniu. - Lidera mamy! - krzyczeli fani Wisły.
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 5:0 (3:0)
1:0 - Zieńczuk 9'
2:0 - Paweł Brożek 36'
3:0 - Paulista 41'
4:0 - Zieńczuk 54'
5:0 - Piotr Brożek 73'
Składy:
Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Głowacki (58' Piotr Brożek), Cleber, Dudka - Kosowski (68' Dudu), Sobolewski (67' Jirsak), Cantoro, Zieńczuk - Paulista, Paweł Brożek.
Jagiellonia Białystok: Banaszyński - Łatka, Rodnei, Nawotczyński, Wasiluk - Geworian, Everton (58' Falkowski), Markiewicz, Jarecki (58' Niedziela) - Sobociński(72' Janik), Sotirović.
Żółte kartki: Rodnei, Nawotczyński, Wasiluk (Jagiellonia).
Czerwona kartka: Rodnei (Jagiellonia) /za 2 żółte/ (74’)
Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa).
Widzów: 19000 (w tym ok. 1000 gości).
Najlepszy gracz Wisły: Marek Zieńczuk.
Najlepszy gracz Jagi: Jacek Banaszyński.
Najlepszy gracz meczu: Marek Zieńczuk.
karolking
Wysłany: Nie 14:25, 07 Paź 2007
Temat postu: Info
Piszemy tutaj o wszystkich wydarzeniach w OE
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by
DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin